Warszawa subiektywnie i inne takie...
wspaniałe. śledzę tego bloga już od jakiegoś czasu, zachwycam się wrażliwoscią. I skupieniem. Gratuluję.
dziękuję :) tak ciepło się robi w środku i chce się więcej postów skrobać i dzielić. Cieszę się, że są ludzie, którzy zatrzymają się tutaj na chwilkę i znajdują coś dla siebie.pozdrawiam serdecznie
Czy miałabyś coś przeciwko gdybym ustawiła jedno ze zdjęć jako tapetę na swoim pulpicie?
Hazel :nic a nic :) ustawiaj i niech świeci :))a które? (tak z ciekawości)może zrobię kalendarz na pulpit, na próbę...
Wszystkie są piękne, ale trzecie najlepiej wpasowało się na pulpicie :). Dziękuję.
Wspaniałe!Coś czuję, że ukradnę:)
wspaniałe. śledzę tego bloga już od jakiegoś czasu, zachwycam się wrażliwoscią. I skupieniem. Gratuluję.
OdpowiedzUsuńdziękuję :) tak ciepło się robi w środku i chce się więcej postów skrobać i dzielić. Cieszę się, że są ludzie, którzy zatrzymają się tutaj na chwilkę i znajdują coś dla siebie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Czy miałabyś coś przeciwko gdybym ustawiła jedno ze zdjęć jako tapetę na swoim pulpicie?
OdpowiedzUsuńHazel :
OdpowiedzUsuńnic a nic :) ustawiaj i niech świeci :))
a które? (tak z ciekawości)
może zrobię kalendarz na pulpit, na próbę...
Wszystkie są piękne, ale trzecie najlepiej wpasowało się na pulpicie :). Dziękuję.
OdpowiedzUsuńWspaniałe!
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że ukradnę:)