dziupli ciąg dalszy, tym razem z norweskimi akcentami, które u mnie zamieszkały...No właśnie, jak tak patrzę na te foty to bardzo tęsknię za górami. Wakacje (rowerowe oczywiście) miały być na Sardynii i Kostaryce, ale muszę trochę zmodyfikować plany i będzie albo nic albo szwajcarskie góry, to byłaby piękna wyprawa...rozmarzyłam się, a przypomniała mi o tym Pola :)) plany, plany fajowa jazda...
8 lat temu
kiedyś na żywo może uda się zobaczyć?
OdpowiedzUsuńI tak oto stałam się częścią postu :)
OdpowiedzUsuńWiesz co? Chciałabym, żeby udało się tam razem pojechać! Rower mogę kupić używany :D
Klika: mam nadzieję :) foty są na czas jakiś, zależy od Maćka, ale może przez wakacje...serdecznie zapraszam :)
OdpowiedzUsuńPola: oj bardzo bym chciała, byłoby ciekawie :)