środa, 24 listopada 2010

mokro,

szaro i śpiąco. Ale, ale dziś ma spaść śnieg, pierwszy w stolicy, czekam z utęsknieniem :) każda śnieżynka to nowa energia i fenomen misterności świata zamknięty w mikroskopijnej koronce znikającej w zagłębieniu ciepłej dłoni. Wczorajsze odwiedziny skończyły się dzisiaj i na pewno wiem, że wybiore się do Estonii i na Litwę po tych opowiadaniach. Oczywiście tarta z gruszkami i bitą śmietaną zniknęła błyskawicznie, udało się raz pstryknąć, ale jeszcze uwięziona w aparacie.
Dziś znowu kawałek tęsknoty za górami i domem na polanie, który kreska po kresce powstaje. Póki co klimaty i inspiracje. Podoba mi się biała podłoga, skóry, surowe ściany i czarnobiałe zdjęcia. Zielone dachy i ciemne deski na elewacji łapiące ciepło ze słońca.
a więcej tu
























Każdy człowiek musi mieć taki własny płatek śniegu, taką wewnętrzną mapę życia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...