poniedziałek, 21 marca 2011

wagary

Dziś jest ten dzień, kiedy zamykają się drzwi, a otwiera się okno. W skrzynce kilka ofert mieszkań do wynajęcia, niektóre kapitalne, tylko drogie, za drogie. Miała być rozmowa, ostateczna w sprawie Ukrainy a...okazało się, że nie ma z kim. Ludzie są tylko ludźmi.
Przede mną kilka dni zamieszania, przeprowadzki, spotkań. W tym wszystkim choróbsko nie odpuszcza, ale wiosna idzie, choć szalejemy jeszcze na łyżwach, to widać krokusy w ogródkach, pierwiosnki, w lesie słychać nieśmiałe ptaszory, będzie dobrze.
Jak tylko się osiedlę, robię spa mojemu famajowi, będzie albo biały (jak ten znaleziony w sieci) albo łowicki, bo paski mnie porwały w zeszłym roku i nie mogę się uwolnić :)


Wiem, że kilku osobom, mi bliskim jest bardzo smutno i ciężko, i tak niewiele można zrobić, jedynie być myślami z nimi, przytulić, zrobić kubek kakao...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...