niedziela, 17 kwietnia 2011

wczoraj

byliśmy jeszcze w lasach na północy Warszawy, polecam serdecznie Las Bielański z wąwozami, póki co ledwie zieleniejący ale za chwilę będzie tam dżungla. Piękne kawałki stolicy, na skraju całkiem fajne domy, spokój i oddech. Na rowerze szczególnie przyjemnie. No i zdecydowanie więcej drzew niż ludzi, co w Lesie Kabackim na przykład jest znacząco zachwiane.
Zdjęć jest niewiele ;) a najbardziej wiosenne to.

Widzę, że u dziewczyn ciekawie, Pola pyta o banany, lubimy :) a najbardziej z owsianką. Na White Plate pachnie kawą, zastanawiałam się, ale chyba najbardziej lubię tą parzoną w kafeterce, w domu. Oczywiście są takie kawy ekstra, np na przełęczy św. Bernarda w Toskanii, albo z Martyną gdzieś w Rzymie, czy w Cafe Kawka w Warszawie. Chyba po prostu lubię kawę pitą z kimś :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...