Na tydzień wyjeżdżam ze stolicy, do Krakowa, w góry. Pojawi się pewnie wątek południowy, chyba, że spotkania z dawno niewidzianymi znajomymi pochłoną mnie w całości :)
Dla wszystkich zagladających ciepłe pozdrowienia...
Kasztelanka: Rzeszów już wkrótce :) i Bieszczady, mapa leży na stole :))) dzięki Pola: szykuj plenerowe sprzęty, wkrótce ruszymy...bo coś czuję, że nie będziecie długo w stolycy...
Hazel: Kraków pozdrowiony :) ale jakiś taki płaczliwy w deszcz i z lekka nostalgiczny... Różowy PKiN pasowałby do mojego famaja, ale jeszcze go dorwię w takich kolorach:)
Piękne!! Jeśli chcesz to możemy wziąć statyw, aparaty i wymienne szkła i pospacerować :) We czwórkę :) Spokojnego wyjazdu :*
OdpowiedzUsuńrumieniec był wystąpił na moim policzku :)) dzięki Pola i oczywiście jak wrócę widzę Was na Powiślu ze sprzętem i robimy nocny podbój stolicy...
OdpowiedzUsuńKONIECZNIE! :)
OdpowiedzUsuńMamy serię Londyńską, więc czas na Warszawską :)
Baw się pysznie :*
Jak to tak? A co z nami? Rzeszów pewnie ominiesz? Może by ci nalot zrobić w tym samotnym nawiedzaniu rodzinnych terenów!
OdpowiedzUsuńAaaa foty zapieraja dech! Trzeba zacząć częściej zaglądać do Wawy...
OdpowiedzUsuńKasztelanka:
OdpowiedzUsuńRzeszów już wkrótce :) i Bieszczady, mapa leży na stole :)))
dzięki
Pola:
szykuj plenerowe sprzęty, wkrótce ruszymy...bo coś czuję, że nie będziecie długo w stolycy...
Pozdrów ode mnie Kraków proszę :). Jutro PKiN będzie świecił na różowo, szkoda, że nie zrobisz zdjęcia :(.
OdpowiedzUsuńHazel:
OdpowiedzUsuńKraków pozdrowiony :) ale jakiś taki płaczliwy w deszcz i z lekka nostalgiczny...
Różowy PKiN pasowałby do mojego famaja, ale jeszcze go dorwię w takich kolorach:)