sobota, 3 grudnia 2011

sobota rano

śniadanie bez pośpiechu, zapach kawy snujący się po mieszkaniu...
Tydzień temu zabłądziłam na Maciejową i Stare Wierchy. Było malarsko i śniegu jak na lekarstwo...




2 komentarze:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...