nic to, że jutro będę tańczyć ślizgawkowe piruety na famaju, dziś jest pięknie...spadło trochę gwiazdek z nieba i teraz też takie z dynamiką muchy spadają z nieba. Za tydzień w góry, na narciochy :)
A dziś szybki spacer wieczorowa porą, tuż obok, na skarpie wiślanej.
8 lat temu
a mojego Mi nie wzięłabyś ze sobą? :P
OdpowiedzUsuńchętnie, tylko, że ja na biegówy po lasach i krzakach. Mi małe nóżki ma jeszcze na takie szaleństwa...
OdpowiedzUsuńeeeee tam wymówek szukasz!! :P
OdpowiedzUsuńjak Ci Misia przeciągnę po krzaczorach to zmienisz zdanie :) daj mu trochę podrosnąć, ciotka trzpiotka jeszcze go weźmie w obroty...
OdpowiedzUsuń