poniedziałek, 12 listopada 2012

z podróży...

może być sensownie...wsiadłam dziś do autobusu dalekobieżnego, czerwonego, za połowę ceny pociągu, z internetem, działającym gniazdkiem, w wygodnym fotelu, czerwonym, a jakże. Jestem pod wrażeniem. To pokazuje, że za sensowne 35zł można z Warszawy dojechać do Wrocławia, że kierowcy nie muszą być opryskliwi, że bilet kupiony przez internet ma numer i nawet nie potrzebujemy wydruku, jednym słowem da się i to napawa optymizmem.
Kiedyś poznałam dwoje ludzi zakręconych na ośrodek dla dzieci niepełnosprawnych, długo szukali w Sudetach odpowiedniego miejsca. Teraz jest ich już troje i może jutro częściowo spełni się ich marzenie, a wtedy czeka nas morze pracy...
Pozdrawiam ze szlaku szarych drzew, ozłocynych żółtymi listkami, podświetlonymi przez nieśmiałe promyki słońca, z kubkiem kawy.



4 komentarze:

  1. Nat: Agu ile można być w podróży?!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasztelanka:
    a wiesz, że do Rzeszówka też jeździ, za 15zł :)
    a marzenie w trakcie realizacji...

    Nat:
    obawiam się, że nawet całe życie...to zależy od karmy, legendy, przeznaczenia i jakby tego nie nazwał, po prostu od nas samych :)))
    tak myślę

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...