niedziela, 18 sierpnia 2013

wakacje

Dużo bym dała żeby dziś obudzić się w namiocie, gdzieś w Polsce, może nad jeziorem i na pewno z rowerem tuż obok.  Dzisiejszy poranek rześki i słoneczny i taki biwak byłby super. Odbijemy to sobie za rok, a póki co pakujemy kartony, M nieustannie maluje, ja kończę agroturystykę i nawet nie wiemy kiedy mijają kolejne tygodnie. Czuję też trochę, że nic nie wiem, że jestem wielkim pytajnikiem, życie zaskakuje :)
Fotograficznie też zastój i w zasadzie skupiam się na takich zdjęciach do ogłoszeń tylko.
Jednak mam jeszcze mak z południa...

no i może wkleję kawałek przestrzeni, którą musimy oddać w dobre ręce i do miłego mieszkania.



4 komentarze:

  1. Ja dzisiaj też marzę o kawałku trawy z wiatrem:(
    Miłe mieszkanko:)

    OdpowiedzUsuń
  2. no właśnie, Wy też pracowicie...ehh zielona trawa z wiatrem
    dziękuję, z Twoich ust to podwójnie miłe :) czekam na to Wasze aranżowane

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie jakiś zastój życiowy. Przytulne mieszkanie. Naszego ładnego, ale przy tym niesamowicie głośnego i dość ciasnego, mam już trochę dość...

    OdpowiedzUsuń
  4. jakieś to lato takie właśnie nieżyciowe, albo za bardzo życiowe właśnie :)
    Zatem polecam zmianę, cisza daje dużo energii a przeprowadzka super oczyszcza, zwłaszcza ze zbędnych rzeczy:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...