
Minęło kilka dni, po drodze wiele się zdarzyło...Wafkę znowu zasypało...
Pewnie dlatego, że nie utopiliśmy Marzanny. Najbardziej szkoda boćków, które już przyleciały na Mazury...tu ich jeszcze nie ma: http://www.bociany.ec.pl/
ale już takiego apetytu sobie narobilam, że może by tu zajrzeć:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz