skip to main |
skip to sidebar
w Warszawie na tarasie niewiele roślinek jest w stanie przeżyć, zostają te najtwardsze egzemplarze...ale oto wydarzył się cud i na kiepskich pomidorowych badylkach wyrosło to cudo i jeszcze odważyło się dojrzeć :) jak ja go teraz zjem...?może z Bachem...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz