niedziela, 21 marca 2010

dziś objazd stolicy...wiadomo było już w piątek, że nic się nie dzieje...zmiana ekspozycji w Królikarni, Chopin jeszcze zamarznięty, kaczki, wiewiórki dokazują na całego, w Łazienkach jakieś pół Warszawy...
Mimo to rowerowy spacer był całkiem przyjemny. Nie wiedziałam na przykład, że po parkach Królikarni biegały króliki a książęta polowali na nie! (stąd nazwa). Pałac przepiękny choć bardzo zaniedbany kryje w sobie rękę wielkiego Merliniego. Potem mieszkał tu sam Xawery Dunikowski i ponoć miał pracownię, dziś jego muzeum (ale zamknięte). W ogrodach można znaleźć piękny pomnik nagrobny przyjaciela (!!!)  dla bodaj najsławniejszego fryzjera polskiego na obczyźnie Antoniego Cierplikowskiego z Sieradza, który to czesał np. Edith Piaf, Brigitte Bardot i wiele innych sław. Relaksował się sypiając w kryształowej trumnie.
Wracając dopadł mnie wiosenny deszcz i padły mi hamulce ale to nadało ekspedycji smaku :)
Teraz w suchych rzeczach z kubkiem kawy z kardamonem przeglądam foty...
no a w tle leci siesta - tak akurat :)

     

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...