Lubię piątki bo włączając raniutko radio i wracając na pięć minut do łóżka słyszę kojący głos Manna w Trójce i to znak, że kolejny tydzień się skończył...czas śmiga, gdzieś zdjęcia przypominają to, co działo się kilka miesięcy temu, rok temu. Dużo nauki było od początku roku, ale i przekonania, że trzeba do przodu, że nie warto się zatrzymywać, żyć złudzeniami. Ludzie są bardzo ważni dla mnie, każdy uśmiech, spojrzenie, nawet ci, którzy lekceważą, bo przecież zawsze może się tak stać, że w nich coś zakwitnie:)) ale muszą tego chcieć...Tu przypominają mi się szaleństwa z Bostonu, miłe zaskoczenia i to każdego dnia...jakby tak wsiąść do pociągu, jechać cała noc, tylko po to żeby rano zjeść z kimś śniadanie a potem wrócić... kogo stać na takie zaskoczenie??? brakuje mi tego, bardzo :)
Są osoby z którymi spotkanie daje takie niesamowite ciepło w środku, na przykład wczoraj na lodach z B, ale z nią zawsze tak jest :)Znalazłam fajne zdjęcie w sieci i skojarzyło mi się z karmiącą mamą K, jak już Majkę trochę odkarmi to może wyskoczymy nad Bałtyk i zrobimy taką swoją fotkę? :)
Dobrego weekendu...
och! bardzo, bardzo, bardzo bym chciała!! nawet juz...ale póki co to tylko w marzeniach i snach! chociaż jak mówią nie znasz dnia ani godziny ;D
OdpowiedzUsuńzobaczysz, uda się, tylko woda w Bałtyku musi się nieco nagrzać :)
OdpowiedzUsuńe tam po co? można tez i do zimnej wskoczyć :D
OdpowiedzUsuńwiesz a ja strasznym zmarzluchem jestem...pamiętasz poranne Gołubie?
OdpowiedzUsuńoch bosko było....
OdpowiedzUsuń:) no wtedy chyba tak nie myślałaś...
OdpowiedzUsuńa i tak jakoś najbardziej pamiętam kąpiel w zupie, na stopa...
ooooo tak tak.... zupa a wieczorne suszenie prania i potem ranne zbieranie go razem z rosą hihihi a ekstradycja w Łodzi? a jeszcze autostopowanie z Wdzydz! o matko jedyna - wspomnienia są wspaniałe!
OdpowiedzUsuńa suchary beskidzkie w Toruniu i w kościele Twoja koszulka ze ślepymi myszkami? :)))
OdpowiedzUsuńa facet pod plebanią w Malborku - O! Matko Boska!; a legitymacja studencka hihihi
OdpowiedzUsuńno tak :)) czasowo to nie było długo a przygód mnóstwo...
OdpowiedzUsuń