środa, 30 czerwca 2010

...wczoraj wieczorem samoloty latały nad samym blokiem, i balkonem, i placem zabaw przed oknami, a dzieci wrzeszczały na całe gardło PANIE PILOCIE DZIURA W SAMOLOCIE ! chcąc przekrzyczeć ryk tego żelastwa nad głowami...a moją głowę znowu ktoś porwał, ale nie warto, wiem, że nie warto...i znalazłam u Schmitta coś ładnego:  Miłość, jaką [...] żywisz, jest twoja. Należy do ciebie. Jeżeli ona jej nie chce, to i tak nic nie może zmienić. Po prostu z niej nie korzysta. To, co dajesz, [...] pozostaje twoje na zawsze; to, co zachowujesz, jest na zawsze stracone!
Ale o tej książeczce, magicznej instrukcji życia z uśmiechem kiedyś jeszcze napiszę.
dobrego dnia...i coś z gór :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...