czwartek, 10 czerwca 2010

W warszawie dziś 30 stopni, ponoć, a odczuwalne 40...zatrzymanie na światłach, na rowerze, powoduje rozpuszczanie się...ale jakoś dotarłam, po drodze w Fortach Służew narwałam jaśminu, bo dziś przecież święcenie wianków,  jeszcze w kilku regionach w Polsce (południowa Polska, Kaszuby, Łowicz i okolice...) w Warszawie nie znalazłam śladów tego zjawiska. Jadąc z koszykiem wypakowanym kwiatami budziłam zdziwienie, zwłaszcza dzieciaków, które widzą jeszcze co dokoła się dzieje:)
Tu trochę z historii:
W niektórych miejscowościach w ostatni dzień oktawy Bożego Ciała przynosi się do święcenia tradycyjne, własnoręcznie uplecione wianki. Wierzono niegdyś, że mają one ochronną moc (dlatego przynoszono je często do kościoła przed końcem oktawy, aby wisząc tam, tej mocy nabrały). Wieszano je potem na drzwiach do domu, nad nimi albo na ścianach budynków gospodarczych. Często jedna rodzina plotła wiele takich wianków (musiała ich być nieparzysta liczba), czasem każdy z innej rośliny. Podkładano je też pod sąsieki ze zbożem, by odgonić gryzonie. Szczególne znaczenie miały podczas burz z błyskawicami, gdyż powszechnie wierzono, że chronią od pioruna. Kruszono wtedy rośliny z wianka i okadzano nimi mieszkanie, czasem tylko rzucano je na gorącą blachę lub do pieca. 
Bardzo ważny był rozchodnik ostry (Sedum acre), a na południu Polski także kopytnik i przywrotnik oraz chaber bławatek, macierzanka i liście poziomki. Często używano też ogrodowych kwiatów, takich jak róże, jaśmin i piwonie, a także gatunków łąkowych, wtedy kwitnących – koniczyny, złocienia, jaskra czy pięciornika. W niektórych częściach Polski wianki wito też z rumianku, pokrzywy, dziurawca i innych ziół leczniczych. 
Źródło z internetu
a muzyka hmmmm....











2 komentarze:

  1. a my byliśmy dzisiaj pod kościołem i wszyscy no może prawie wszyscy z wiankami do kościoła pędzili! my staliśmy z boku, bo m. spazmów dostaje na myśl o kościele!
    ale na sypanie kwiatków i dzwonienie dzwonkami zbiegło się duuużo ludzi! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. to Rzeszów jest kolejnym miastem na mojej liście :))

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...