zmęczenie wysysa soki twórcze, ale się odbuduję i napiszę tu coś konstruktywnego...mam ostatni tydzień super rozgrzanej narodowej sprawy :)
Dla odetchnięcia trochę naszej rodzinnej wyprawy...
8 lat temu
Warszawa subiektywnie i inne takie...
ehhhhhhhhh rodzinne wyprawy! życzę duuuuużo duuuużo więcej takich i w większym gronie ;)
OdpowiedzUsuńno no Ty Pani większe grono...Być może już zawsze będzie tak :)wiesz to zapisane tam u Góry...
OdpowiedzUsuńno tak tak... ale może If dołączy do was HAHAHAHA
OdpowiedzUsuńona nie lubi...przecież wiesz:)))
OdpowiedzUsuń