środa, 6 października 2010

afryka

...i znowu Afryka. Nie wiem jak to się dzieje, ale im zimniej na zewnątrz tym więcej Afryki u mnie. Dziś było slajdowisko dziewczyn, z którymi miałam jechać do RPA na rowerach. Piękne góry, zielono, wiosna, uśmiechnięci ludzie. To inny obraz niż te wcześniejsze etapy Afryki Nowaka, niemniej ciekawy. A wszystko było na gorąco, bo dziewczyny wróciły w poniedziałek.
Poza tym pełne słońce i zimniasto, wiatr od morza, albo po prostu warszawskie przeciągi. Rowerów mniej na ścieżkach, za to psów więcej :)
na deser trawki od Marty Gesler

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...