coraz ciemniej, choć jeszcze kolory wkoło, i jesiennie, i nie za mokro. Wracając z pracy Warszawa przypomina kalejdoskop, zamiast kręcić nim w dłoni, można kręcić się wokół własnej osi. A Bieszczady? hmmm Bieszczady bardzo mleczne, śnieżne i mokre...
8 lat temu
A dla mnie jednak pełne barw! i mimo przewagi śnieżnej bieli to jednak kolorowe ;-)
OdpowiedzUsuńMuszę spojrzeć na Warszawę jak w kalejdoskop. Bardzo podoba mi się taka perspektywa.
OdpowiedzUsuńKasztelanka:
OdpowiedzUsuńBieszczady barwne kolorami ludzi, no i listki bukowe....racja :)
Hazel:
Polecam :)