poniedziałek, 16 lipca 2012

poniedziałkowo

dziś powój biały z balkonu...
Wczoraj byliśmy na lekkim, łatwym i przyjemnym filmie pt. Hotel Marigold, polecam.
a potem na sztuce ulicznej z ogniem i dźwiękiem.
A dziś rysując, nuci mi się cały czas ten kawałek, to już uzależnienie od pana Bukartyka :)

Jeszcze tak na początek tygodnia, przeczytane:
"Każdy ma inne właściwości, temperament, uzdolnienia - i powinien to uwzględnić. Nieżyjąca już wielka szwedzka śpiewaczka operowa Birgit Nilsson kiedyś spojrzała na siebie w lustrze i zauważyła, że prawie nie ma szyi. Cóż defekt urody - wielka głowa wbita w tułów (chociaż poza tym była przystojną kobietą). A ona zamiast biadać, powiedziała sobie: po coś ja taka jestem. I tak sobie ustawiła sposób wydobywania głosu, by wykorzystać tę wielką głowę jako rezonator wzmacniający dźwięk. Tak jak robią to wieloryby"
rozmowa z panią prof. Ewą Łętowską, Wysokie Obcasy, 14 lipca, "Barwy wojenne"

2 komentarze:

  1. A dlaczego zabrakło informacji, że cytat jest wypowiedzią prof.Ewy Łętowskiej? Cały wywiad jest absolutnie wyjątkowy jak wyjątkowa jest Pani Profesor...

    OdpowiedzUsuń
  2. tak, tak racja. Już sprostowałam :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...