rzeczy, które mnie kompletnie rozbrajają. Mogę się fatalnie czuć, być wściekła, smutna, ale jak popatrzę na tego psa to wszystko mi przechodzi. Nie sposób się nie uśmiechnąć. Pomysł kapitalny, a pies odjazdowy! jak on pozuje, jak celebruje chwilę...nasz Cappuccino nie ma innego zdjęcia jak w pędzie, w zasadzie zawsze jest rozmazaną plamą, bo ma psie adhd i nie ustoi spokojnie nawet dwóch sekund, tym bardziej cenię tego niezwykłego osobnika. Sami zobaczcie pana PSA
8 lat temu
to gończy a to wiele tłumaczy :) i jeszcze kobieta....
OdpowiedzUsuńRozbroił mnie:))
OdpowiedzUsuńno tak...Kasztelenako, matko chrzestna Cappuccina, a on nie gończy niby? jak zobaczy konie, może bardziej poczuje, to gna pół kilometra na spotkanie :) no nie jest kobietą, to fakt...
OdpowiedzUsuńtego gończego uwielbiam za spokój w futerale, czy na płocie, normalnie obłęd
Li
mnie też i robi to nieustająco od roku chyba...