środa, 24 grudnia 2014

świątecznie

Patrzę na ostatni post - 3 grudnia, przeszło 20 dni temu, kiedy to zleciało? nie wiem...Nie żyję w pędzie, daleko mi do tego łapania zakrętu, który towarzyszył mi przez 10 lat korporacyjnego życia, nie biegnę, często nawet kroczę krokiem roczniaka. Patrzę wokół i widzę to intensywniej niż kiedyś - zakupy, choinki, ryby i jeszcze prezenty, i jeszcze, i jeszcze...jakoś z każdym rokiem mam coraz większą ochotę nie wychodzić wtedy z domu, albo wręcz przeciwnie pójść na spacer. Potem już jest milej, życzenia, spokój, dobre myśli, obcy jakby bliżej...Chciałabym żeby wigilia była cały rok, żeby ludzie byli dla siebie mili, życzyli sobie wszystkiego dobrego, to takie życzenie świąteczne.
Wróciliśmy z Łazienek, dziś, choć w mżawce i dziwnie ciepłej pogodzie jak na wigilijny wieczór było cudnie, Łazienki puste - zjawisko rzadkie kompletnie, tylko wiewiórki skaczące po spodniach za to w ilości nieprawdopodobnej i samice pawi (ciekawe gdzie samce) i kaczuchy, te egzotyczne z Chin i te nasze krzyżówki. Nie wzięłam aparatu, jakoś nie nauczyłam się do tej pory, że nawet w deszczu można coś ciekawego znaleźć...ehhh za to najbardziej zimowe zdjęcia z południa, tuż obok domu, w polach.
Dobrego czasu w te święta i żeby starczyło na potem i radości i miłości i zwyczajnego bycia w zachwycie...







2 komentarze:

  1. Wspaniale łapiesz chwilę - i za pomocą słów i za pomocą aparatu!
    Dobrze się tu zawsze zatrzymać u Ciebie na chwilę :)
    Pozdrowienia dla całej Twojej rodziny!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki i dla Waszej rodzinki serdeczności i dużooo słońca.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...