wtorek, 1 grudnia 2009

...czas usiąść  i napisać...
nowa przestrzeń, nowe bycie. Za oknem brzozy, łyse i szare jak cały listopad i tabliczka na bloku - Małej Łąki 76. Od razu lepiej, jakby góry bliżej, choć to tylko pozory. Na półkach dużo ciekawych książek, chłonę co najmniej kilka naraz :) Co jeszcze? pachnie kardamon, kawa i ciasto ze złotymi renetami...
Jest cisza, absolutna i dużo pracy...

5 komentarzy:

  1. obiecujące to co piszesz... oby tak dalej... i do przodu...

    OdpowiedzUsuń
  2. jeszcze kilka spraw zamknąć, jeszcze raz uwierzyć w człowieka, jeszcze...
    spakować plecak, ruszyć w świat, popatrzeć w chmury...
    dobrze rokuje na przyszłość każdy dzień i nie wolno o tym zapominać...
    dzięki :) słońca dla Was całe garście...

    OdpowiedzUsuń
  3. a może plecak i w pociąg do rzeszowa? jak jeden facet z filmu "Korowód"....

    OdpowiedzUsuń
  4. narazie plecak odpada ale Rzeszów brzmi kusząco :)

    OdpowiedzUsuń
  5. no to może najbliższy weekend?

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...