Warszawa subiektywnie i inne takie...
obejrzałam, przeczytałam.... opowieść superowa. aż się chciało tam być... a klimat poprzez zdjęcia niesamowity taki sielski, rodzinny i serdeczny, ale też podróżniczy i zrelaksowany. baterie naładowane?!
no tak, myślę, że tak :) na chwilę starczy ale narodowa sprawa zrzera baterie w zastraszającym tempie...już myślę o następnym ładowaniu:)
obejrzałam, przeczytałam.... opowieść superowa. aż się chciało tam być... a klimat poprzez zdjęcia niesamowity taki sielski, rodzinny i serdeczny, ale też podróżniczy i zrelaksowany. baterie naładowane?!
OdpowiedzUsuńno tak, myślę, że tak :) na chwilę starczy ale narodowa sprawa zrzera baterie w zastraszającym tempie...już myślę o następnym ładowaniu:)
OdpowiedzUsuń