nadal się uczę nowej maszynki, z różnymi efektami, bo to ciągle nie to, ale podzielę się z Wami wakacyjnym balkonem. Rośnie jeszcze maciejka, która pachnie najpiękniej, ale nie sposób tego zapachu tu zamieścić.
8 lat temu
Warszawa subiektywnie i inne takie...
Masz rację. Do niczego nie można porównać zapachu maciejki. Nazwa też mi się podoba. U mnie również jeszcze kwitnie i pachnie pod oknem. Ładne zdjęcia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńmaciejka to zapach wakacji, ciekawe czy w zimie, w doniczce na parapecie uda się ją utrzymać...wtedy możnaby było wakacyjny czas wydłużyć ;)
ehhh zapach maciejki... bo wygląd może rzeczywiście bez zapachu niezdjęciowy ;)
OdpowiedzUsuńciumaski