już miesiąc minął jak jest z nami rozpakowany Tygrysek...
Nasz najmniejszy i największy zarazem cud, jakiego doświadczyliśmy w życiu.
Czas nabrał innego tempa, priorytety zmieniły kierunek, dni zrobiły się tygrysie.
9 lat temu
Warszawa subiektywnie i inne takie...
Gratulacje, niech się zdrowo chowa! :)
OdpowiedzUsuńGratulacje! :-)
OdpowiedzUsuńNo proszę i ani słówkiem się nie zdradziłaś:)
OdpowiedzUsuńWyłącznie radości życzę:)
Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńLi, nie przyznawałam się, bo sama nie wierzyłam aż do dnia narodzin...
pozdrawiam serdecznie
:*
OdpowiedzUsuń