Jednak słońca jeszcze sporo w ciągu dnia, co podkręca kolory, wyostrza widoki, ociepla ludzkie twarze.
Hala Mirowska tonie w kolorach, nawet nie muszę nic kupować, mogę patrzeć, chłonąć kolory od żółci poprzez pomarańcze, czerwienie i zielenie do fioletów bakłażanów. Najbardziej kolorowy czas w roku. Mam dla Was ciepły koper :)
Lubię zapach świeżego kopru :-).
OdpowiedzUsuńten niestety nie pachnie...to jest upośledzenie internetu :)
OdpowiedzUsuńale od czego wyobraźnia...
rób SOBIE dużo zdjęć...w tych wszystkich barwach października ;)
OdpowiedzUsuńa wiesz, że prawie w ogóle nie mam...
OdpowiedzUsuńto NADRABIAJ! ino gwizd! bo jak nie to ja ci zrobię! ale musiałabyś się na 10.10.2013 stawić na lotnisku na godzinę 7 rano!
OdpowiedzUsuńno właśnie tak sobie wymyśliłam, że tego 10 to będę, wiesz gdzie :) ale, że to nie ode mnie zależy to kto wie, może się zjawię na lotnisku:)
OdpowiedzUsuń